Fryzury Oldschool - Jak dobrać odpowiednią fryzurę?

Fryzury Oldschool to temat rzeka, a jak wiadomo, każda rzeka ma swoje źródło. W tym wypadku początki najbardziej klasycznej fryzury zawdzięczamy… kobiecie. Markiza de Pompadour zapoczątkowała układanie włosów układając je wysoko nad czołem. Obok tego klasyka spotykamy bożyszcze kobiet w latach 50. - Elvisa Presleya. To on wprowadził jedną z najpopularniejszych do dziś (i posiadającego najwięcej wariacji) POMPADOURA. Czy jednak to jedyne fryzury, które uznajemy za oldschoolowe?

Absolutnie nie, fryzjerstwo męskie opiera w głównej mierze na tworzeniu fryzur na polu kwadratu(co jednocześnie świadczy jaki jest facet) i co odsyła nas do FLATTOPA, czyli podstawy każdej fryzury, którą wykonujemy w duchu starej szkoły. Jest to dość krótka fryzura z charakterystyczną dłuższą grzywką, często brana za fryzurę militarną i posiadająca wiele wersji - w zależności od długości boków oraz góry. Przy zapuszczeniu takiej fryzury pojawiają nam się kolejne opcje, które potwierdzają wcześniej wspomnianą podstawę. Mianowicie, jeśli zaczeszemy włosy po połowie do tyłu na gładko mamy klasycznego SLICKBACK’a czy VANGUARD’a. Gdy ułożymy je trochę luźniej i podniesiemy przód mamy świetnego POMPADOUR'a, a dokładając do tego przedziałek, naszym oczom ukaże się EXECUTIVE CONTOUR. Warto jednak pamiętać, że każda z wyżej wymienionych fryzur ma swoje korzenie we FLATTOPIE.

Komu pasuje fryzura oldschoolowa?

Mogę zaryzykować stwierdzenie, że każdemu facetowi, który ma włosy, nawet w wypadku delikatnych braków, jesteśmy w stanie zamaskować niedoskonałości. Oprócz podstawowych modeli fryzur, które wymieniłem istnieją różne połączenia i wariacje na ich temat. Każdy mężczyzna, który chce wyglądać stylowo i elegancko w garniturze, powinien wziąć pod uwagę fryzurę oldschoolową, tak, jak jest to świetnie przedstawione w filmie „Wielki Gatsby” czy serialu „Boardwalk Empire”. Ostatnio również mega popularne są fryzury znane z serialu „Peaky Blinders” - który prezentuje ujęcie męskich stylizacji w sposób mniej "ugładzony" - bez cieniowania i z mocnymi odcięciami.

Barber tworzący fryzurę oldschoolową

Czy takie fryzury są często wykonywane przez Barberów?

Wbrew pozorom cały czas. Tak jak pisałem wcześniej każda z fryzur oldschoolowych musi mieć swoją podstawę. Niezależnie czy wykonujemy teraz MODERN QUIFFA czy CROPA, dalej trzymamy się zasady opisania fryzury na kwadracie. Niezależnie od tego, czy boki są wycieniowane na krótko czy są one dłuższe, zawsze nawiązują do fryzur oldschoolowych. Jest to jedna z najbardziej widocznych różnic między fryzjerstwem damskim, a męskim.

Czy warto zdecydować się fryzurę oldschoolową? Czy taki look jest dobry na każdą okazję?

Jak najbardziej warto mieć oldschoolową fryzurę, ponieważ małym nakładem pracy jesteśmy w stanie zmienić nasz look na coś bardziej nowoczesnego. Za sprawą kosmetyków do pielęgnacji takich fryzur, w zależności od okazji jeśli jestem np. wyjście na imprezę w garniturze czy pod krawatem warto zaopatrzyć się w produkty z większym połyskiem zazwyczaj woskowe lub na bazie wody. Dziś natomiast ma to być fryzura na co dzień mniej zobowiązująca warto użyć pomad na bazie glinki lub matowych past. Niezależnie od sytuacji jesteśmy wstanie osiągnąć zamierzony cel tylko przez zastosowanie innego produktu. W ostatnich latach widzimy wielki powrót fryzur oldschoolowych bazujących na klasyce, która jak wiadomo, nigdy nie przemija. Panowie bardzo chętnie decydują się na takie cięcia i używają produktów przeznaczonych wyłącznie do nich. Przez to czują się i wyglądają o wiele lepiej, niż w ostatnich kilkunastu latach w Polsce. Mam nadzieje, że będzie to trwało jak najdłużej i najmłodsze pokolenia również nasiąkną swoistym klimatem dbania o siebie dzięki swoim ojcom i dziadkom.

Autor: Mateusz Delma Delmański

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz

Odpowiadasz na komentarz