Niebiesko-czerwono-biały słup to must have Twojego barbershopu. Dzięki niemu ludzie z daleka rozpoznają Twój salon jako miejsce, w którym z pewnością otrzymają profesjonalne usługi. A jaka jest historia tego słupa?
Co oznaczają kolory biały, niebieski i czerwony?
Jeśli nigdy nie zagłębialiście się w historii fryzjerskiego słupka, wszystko co o nim dziś przeczytacie, może być małym szokiem. Ale czy nie o to chodzi, żeby życie zaskakiwało?
Wracając jednak do barber pole’a i jego historii.
Fryzjerstwo to zawód, który istnieje od setek, setek lat, dlatego nikogo nie dziwi fakt, że był on już znany w średniowieczu. Jednak zdecydowanie różnił się on od fryzjerstwa znanego nam dzisiaj. W czasach średniowiecza fryzjerzy byli wielozadaniowi. Fryzjerzy nie tylko obcinali włosy, ale także oferowali usługi z dziedziny: chirurgii, stomatologii oraz spraw higieny. Co więcej, oferowali także usługę skrwawiania.
Więcej niż strzyżenie
Jak zostało wspomniane wcześniej, fryzjerzy robili bardzo wiele. W tamtych czasach, fryzjer zajmował się: goleniem twarzy, wyrywaniem zębów, nastawianiem kości, opatrywaniem ran, a nawet odbieraniem porodów. Bardzo często upuszczali krew pacjentom, aby wyleczyć ich z różnych chorób czy inne dolegliwości. Jak można się zatem domyśleć, zawód ten produkował dużo, bardzo dużo krwawych bandaży. To właśnie te krwawe plamy na (najczęściej białych) bandażach, zainspirowały biało-czerwone paski na naszym słupie. A sam kształt słupa? Cóż, no czegoś musieli się ludzie trzymać, by pomóc w przepływie krwi, prawda? Jeśli chodzi o kolor niebieski, to według Amerykanów nawiązuje on do kolorów ich flagi. Niektóre ze starszych przekazów mówią o tym, że niebieskie tasiemki świadczyły o poszanowaniu zawodu wśród mieszkańców.
Komentarze (0)