W dzisiejszym artykule rozprawię się z „brodowymi” mitami, które pokutują nie tylko wśród klientów barber shopów, ale też wśród samych barberów.

MIT NR 1

Istnieją kosmetyki lub suplementy diety przyśpieszające porost zarostu.

Nie od dziś wiadomo, że zdrowa dieta plus odpowiednio dobrana suplementacja   wzmacnia nie tylko nasz organizm, ale też to co on „produkuje”: włosy, paznokcie, zarost. Jednak słowo wzmacnia nie jest równoznaczne z przyśpiesza. Włosy, zarówno te na głowie jak i na twarzy rosną ok. 1cm miesięcznie. Jest to uwarunkowane fizjologicznie i nie ma siły, żeby to zmienić suplementacją. Jeśli sięgniemy po preparaty np. z biotyną możemy mieć wrażenie, że włosy szybciej rosną, ale to będzie tylko wrażenie, bo będą one po prostu mocniejsze, zdrowsze i w lepszej kondycji. Wyjątek stanowią preparaty hormonalne lub sterydowe, które faktycznie sprawiają, że włosy lub np. rzęsy rosną dłuższe, gęstsze i nieco szybciej. Co prawda nie słyszałam o takich produktach do brody, ale nawet jeśli się pojawią to czy naprawdę warto faszerować się mocnymi lekarstwami tylko po to by broda była bardziej efektowna?

mity dotyczące posiadania brody

MIT NR 2

Istnieją wcierki powodujące zagęszczanie brody.

Słuchajcie, nie istnieją wcierki kalarepowe, brzozowe ani żadne inne, które spowodują, że na policzkach, na których nigdy nie było włosków nagle wyrośnie busz. Nie ma co się łudzić. Owszem,  niektóre kosmetyki mogą stymulować i pobudzać mieszki włosowe, ale tych extra włosków wyrośnie zaledwie kilka. 

MIT NR 3

Brody nie trzeba myć.

Cóż mogę powiedzieć…To chyba zahacza o dział higieny osobistej. W zaroście gromadzi się sporo zanieczyszczeń, pyłu, kurzu, resztek jedzenia, ale też osadza się na niej ślina (gdy mówimy, kichamy, kaszlemy), a wraz z nią różne mikroorganizmy również te chorobotwórcze. To chyba wystarczy by przekonać nawet opornych, że brodę należy regularnie myć, podobnie jak włosy czy zęby.

MIT NR 4

Jasną, rudą lub siwą brodę należy farbować.

Jest to kwestia totalnie indywidualna! Ja uwielbiam brody naturalne, ale to rzecz gustu, o którym ponoć się nie dyskutuje. Należy tylko pamiętać, że brody NIE WOLNO farbować farbą do włosów! Po pierwsze oksydanty i mocne barwniki w niej zawarte mogę narobić na twarzy niezłego bałaganu (patrz podrażnienia, uczulenia etc.). Po drugie produkty te farbują jednolicie, dające nienaturalny efekt. Dodatkowo późniejszy odrost wygląda nieestetycznie i jest trudny do zatuszowania. Najlepiej do farbowania brody sprawdzi się koloryzacja pół-trwała oraz odsiwiacze, które w naturalny sposób przyciemniają lub zatuszują niepożądane na brodzie kolory.

kolejne mity dotyczące brody

MIT NR 5

Do brody można używać takich samych kosmetyków jak do włosów.

Ja wychodzę z założenia, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Najlepszym przykładem jest zwykłe mydło, które świetnie się sprawdzi do mycia rąk czy ciała, ale jak się umyje nim włosy to rozczesanie ich graniczy z cudem.

Kosmetyki do brody są zdecydowanie są łagodniejsze. Producenci zdają sobie sprawę, że skóra twarzy jest delikatniejsza, skłonna do alergii i podrażnień dlatego kosmetyki do brody są łagodniejsze od innych.

MIT NR 6

Broda jest sucha i matowa, bo taka jest jej natura.

Owszem bywają brody z natury suche i matowe, ale jest to raczej rzadkość. Zazwyczaj broda jest taka, ponieważ nie dostaje odpowiedniej porcji pielęgnacji. Balsam, olejek, szampon to one wpływają na kondycję zarostu. Jeśli broda nie ma z nimi styczności ciężko się dziwić, że jej wygląd pozostawia wiele do życzenia.

MIT NR 7

Długa broda świadczy o tym, że mężczyzna o siebie nie dba.

Na szczęście ten mit jest już coraz rzadszy, ale uwierzcie, że niestety wciąż zdarza mi się spotkać z takim przekonaniem. Oczywiście nic bardziej mylnego. Brodacze mają często fioła na punkcie swojej brody. Chodzą regularnie do barbera by nadawać jej odpowiedni kształt, dbają o jej kontury w domu, używają wielu kosmetyków by utrzymać ją w doskonałej kondycji. Taka broda pachnie i błyszczy z daleka.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.

Nowy komentarz

Odpowiadasz na komentarz